Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dania główne. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dania główne. Pokaż wszystkie posty

środa, 16 stycznia 2013

Gulyas czyli węgierska zupa gulaszowa




Gęsta, sycąca i rozgrzewająca węgierska zupa gulaszowa. Zajmuje wysokie miejsce w moim rankingu najsmaczniejszych zup zimową porą. Jeśli spróbujecie, zrozumiecie dlaczego. Jednak nie zastępujcie smalcu innym tłuszczem bo zmienicie smak tej zupy. Możecie dodać również pół łyżeczki kminku. Ja pominęłam bo nie lubię. Z podanych składników wyszedł duży gar zupy ale długo nie czekał na skonsumowanie ;)


Składniki:
  • ok. 1 kg wieprzowiny (użyłam karkówki)
  • 2 cebule
  • 2 łyżki smalcu
  • 5 ząbków czosnku 
  • 3 łyżki słodkiej papryki w proszku
  • 3 czerwone papryki
  • puszka pomidorów (400 g)
  • 2 l bulionu warzywnego
  • 2 liście laurowe
  • 2 średnie marchewki
  • 3 suszone grzybki
  • 3 ziemniaki
  • majeranek
  • 1 mała papryczka chili (pominęłam)
  • sól (użyłam sól z chili) i pieprz


W dużym garnku rozgrzewamy smalec. Siekamy cebulę i podsmażamy na gorącym tłuszczu. Mięso kroimy w grubą kostkę i dodajemy do cebuli. Dorzucamy czosnek przeciśnięty przez praskę, paprykę w proszku i smażymy przez ok. 3 min. Dodajemy pomidory i gotujemy przez chwilę. Dolewamy bulion, wsypujemy liście laurowe, pokrojoną w kostkę paprykę oraz chili, suszone grzybki i marchewkę pokrojoną w talarki. Gotujemy na wolnym ogniu aż mięso zmięknie. Około 30 min. przed końcem gotowania dorzucamy majeranek i pokrojone w kostkę ziemniaki. Doprawiamy solą i pieprzem.

Smacznego.




wtorek, 11 grudnia 2012

Szybka zupa meksykańska




Gęsta i rozgrzewająca zupa na bazie soku pomidorowego z mnóstwem dodatków. Idealna na zimowe chłody. Robi się ją bardzo szybko a jedyne przygotowanie jakiego wymaga to pokrojenie cebuli i papryki. Do zupy nie dodajemy wody, dzięki czemu ma bardzo intensywny smak. Świetny posiłek po szaleństwach na śniegu ;)


Składniki:
  • 2 l soku pomidorowego
  • 500 g mięsa mielonego wieprzowego
  • 2 puszki czerwonej fasoli
  • 1 puszka białej fasoli
  • 1 puszka kukurydzy
  • 1 duża cebula
  • 3 ząbki czosnku
  • 1 czerwona papryka
  • sól, pieprz
  • chilli i słodka papryka w proszku
  • bazylia lub inne ulubione zioła

Do dużego garnka wrzucamy posiekaną cebulę i podsmażamy, a gdy zrobi się szklista dorzucamy zmiażdżone ząbki czosnku. Dodajemy mięso i smażymy rozdrabniając je łyżką. Następnie dorzucamy pokrojoną w kostkę paprykę i nadal smażymy przez ok. 5 min. Gdy papryka zmięknie wlewamy sok pomidorowy, mieszamy i doprowadzamy do wrzenia. Dodajemy zawartość puszek (łącznie z płynem jaki zawierają) i ponownie doprowadzamy do wrzenia. Doprawiamy przyprawami (koniecznie po spróbowaniu, gdyż przy tym daniu bardzo łatwo z nimi przedobrzyć) i dodajemy zioła.

Smacznego.



piątek, 16 listopada 2012

Dyniowe risotto z szafranem



Wariacji tego włoskiego dania jest mnóstwo ale podstawą każdego risotta jest ryż, bulion, cebula i bardzo często wino. Możemy dobrać ulubione dodatki: sezonowe warzywa, owoce morza, mięso. Ważne jest aby przygotować odpowiednią ilość bulionu. Lepiej żeby trochę zostało niż później dorabiać w pośpiechu.

Składniki:
  • 2 łyżki oliwy
  • 1 cebula
  • 300 g upieczonej i zmiksowanej dyni
  • 300 g ryżu (arborio lub carnaroli)
  • 1/2 łyżeczki posiekanego rozmarynu (użyłam suszonego)
  • 1 1/2 l gorącego bulionu warzywnego
  • 125 ml białego wytrawnego wina (można pominąć)
  • 1/4 łyżeczki szafranu
  • 2 łyżki masła
  • sól, pieprz




W szerokim rondlu z grubym dnem rozgrzewamy oliwę, wrzucamy posiekaną cebulę i smażymy aż zrobi się szklista. Dodajemy ryż i chwilę smażymy mieszając, aby nie przywarł do dna. Wlewamy wino i odparowujemy. Dodajemy dynię i rozmaryn oraz jedną chochelkę gorącego bulionu z rozmieszanym w nim szafranem. Gotujemy mieszając, aż prawie cały płyn się wchłonie. Kontynuujemy dolewanie bulionu małymi porcjami dopiero wtedy, gdy ryż zaabsorbuje poprzednią porcję płynu. Gotujemy do momentu aż ryż zrobi się kremowy, w sumie około 30 min. Zdejmujemy z palnika, dodajemy masło, doprawiamy solą i pieprzem.

Smacznego.


Źródło inspiracji: Thyme

czwartek, 20 września 2012

Pierogi i najlepsze ciasto pierogowe





Podejść do pierogów miałam już wiele. Opierałam się na przepisach mamy, babci, internetowych, książkowych, ale nigdy nie wychodziło mi to co bym chciała. Albo ciasto było zbyt twarde, albo zbyt klejące, albo farsz wychodził zbyt mazisty. Wreszcie w jakiejś gazecie wyczytałam żeby do zrobienia ciasta użyć gorącej wody i masła. No i spróbowałam. Początkowo obawiałam się, że białko jajka zacznie się ścinać od temperatury wody, ale tak się nie stanie, jeśli wszystko szybko zamieszamy. Ciasto z tego przepisu wychodzi tak miękkie, że można je z łatwością rozwałkować i nie kurczy się po chwili. Z proporcji składników jakie podałam wychodzi pierogów na 3-dniowy porządny obiad dla dwóch osób. Zdjęcia tylko smażonych, ponieważ gdy skończyłam lepić zastała mnie noc ;)

Składniki na ciasto:
  • 5 szklanek mąki
  • ok. 2 szklanek gorącej wody
  • 2 jajka
  • 20 g stopionego masła
  • sól


Mąkę wsypujemy do miski, dodajemy szczyptę soli, wlewamy gorącą wodę i krótko mieszamy łyżką. Dodajemy jajka oraz ciepłe masło i mieszamy. Gdy składniki się połączą przekładamy ciasto na blat i zaczynamy energicznie zagniatać aż będzie gładkie, miękkie i elastyczne. Przekładamy do miski, przykrywamy szczelnie folią i odstawiamy. W tym czasie robimy farsz.

Składniki na farsz:
  • 1,7 kg ugotowanych ziemniaków
  • 2 kostki twarogu półtłustego (w sumie 500g)
  • 1 większa cebula
  • łyżka masła
  • sól, pieprz


Cebulę siekamy i rumienimy na maśle. Lekko ostudzone ziemniaki ugniatamy z serem, cebulą i przyprawami i odstawiamy aż całkowicie wystygną. Farsz nie będzie się wówczas kleił do rąk.

Odcinamy kawałek ciasta i wałkujemy na grubość około 1-2 mm minimalnie podsypując mąką. Za pomocą szklanki wycinamy krążki. Resztki ciasta zagniatamy i za każdym razem odkładamy do miski. Na każdy krążek nakładamy nadzienie i dokładnie zlepiamy. Pierogi odkładamy na blat posypany mąką i przykrywamy ściereczką aby nie wyschły. Wrzucamy partiami na wrzątek z dodatkiem soli i oleju, delikatnie mieszamy aby nie przywarły do dna i gotujemy około 1-2 minuty od wypłynięcia na powierzchnię. Odcedzamy i podajemy polane stopionym masłem.

Smacznego.




środa, 12 września 2012

Knedle ze śliwkami


Ulubiony smak mojego dzieciństwa. Choć nie wiem jak bym się starała nigdy nie uda mi się odtworzyć smaku knedli jakie przygotowywała moja Mama. Robiła najlepsze.

Składniki:
  • 1 kg śliwek
  • 1 kg ziemniaków
  • 1,5 szklanka mąki pszennej
  • 0,5 szklanka mąki ziemniaczanej
  • 2 jajka
  • kilka łyżek stopionego masła
  • cukier, cynamon, śmietana

Usuwamy pestki ze śliwek. W dużym garnku zagotowujemy wodę z łyżeczką soli. Ugotowane i ostudzone ziemniaki przeciskamy przez praskę, dodajemy mąki, jajka i szybko wyrabiamy ciasto. Odrywamy je po kawałku spłaszczając w dłoniach,kładziemy śliwkę na środku, zlepiamy brzegi i turlamy w dłoniach aby nadać okrągły kształt. Wrzucamy partiami na wrzątek i gotujemy około 5 min. od chwili wypłynięcia na powierzchnię. Podajemy polane stopionym masłem i oprószone cukrem i cynamonem.

Smacznego.




piątek, 7 września 2012

Tarta z porami





Zaskakująco dobre połączenie porów, słonej kremowej bryndzy i kruchego ciasta. Do ciasta nie dodajemy jajek, dzięki czemu nie wyrasta i pozostaje kruche. Tarta smakuje rewelacyjnie zarówno ciepła jak i na zimno. Zachęcam do spróbowania!

Składniki na formę o średnicy 24 cm:
  • 300 g mąki
  • 180 g masła
  • 2 łyżki zimnej wody
  • 3-4 pory z długą białą częścią
  • 3 łyżki oliwy
  • 180 g bryndzy
  • 1,5 szklanki śmietany 18%
  • 2 jajka
  • pieprz, sól, gałka muszkatołowa


Przesiewamy mąkę, siekamy z zimnym masłem, dodajemy 2 łyżki zimnej wody i szybko zagniatamy ciasto. Formujemy z niego kulę, zawijamy w folię i schładzamy w lodówce przez około 1 godzinę.
W tym czasie robimy farsz. Z porów odcinamy zielone liście i nasadę korzeni. Resztę kroimy w talarki, płuczemy i osączamy na sicie. W garnku podgrzewamy oliwę, wrzucamy pory, solimy, dodajemy odrobinę wody i dusimy pod przykryciem na średnim ogniu około 15 min. Mieszamy kilka razy aby pory się nie zrumieniły. Pod koniec zdejmujemy pokrywkę aby odparować nadmiar wody. Zdejmujemy z ognia i przyprawiamy.
W misce mieszamy jajka ze śmietaną i połową pokruszonego sera. Dodajemy sól i gałkę muszkatołową do smaku. Piekarnik nagrzewamy do 200ºC. Formę smarujemy masłem i wylepiamy dokładnie schłodzonym ciastem, najpierw spód a później boki. Na ciasto nakładamy uduszone pory, posypujemy połową sera, wylewamy masę śmietanowo- serową i wstawiamy do piekarnika. Po 20 minutach zmniejszamy temperaturę do 170ºC i dopiekamy przez około 25 min. Jeśli wierzch tarty zacznie się szybko rumienić, przykrywamy folią aluminiową.

Smacznego.


Źródło inspiracji: Dodatek do Gazety Wyborczej "Kuchnia dla oszczędnych" cz.1 2009

środa, 5 września 2012

Ratatouille


Francuzi, choć słyną z wyrafinowanego smaku, lubią też proste potrawy. Najlepszym tego przykładem jest prowansalskie danie z duszonych warzyw zwane ratatouille (czyt. ratatuj). Najlepsze o tej porze roku, kiedy warzywa są świeże i pachnące. Proporcje składników są dowolne i możemy dodać więcej tych warzyw, które lubimy. Ratatouille można przełożyć do słoiczków, zapasteryzować i cieszyć się smakiem lata w zimowe dni.

Składniki:
  • 1,5 kg młodych cukinii albo kabaczków (lub jednych i drugich)
  • 70 dag pomidorów
  • 3 papryki w różnych kolorach
  • 1 papryczka chilli rozkrojona na pół (bez pestek)
  • 1-3 łyżeczki przecieru pomidorowego
  • 3 cebule
  • 1/3 szklanki oliwy
  • 1 ząbek czosnku
  • liść laurowy
  • tymianek, bazylia albo 3-4 łyżeczki ziół prowansalskich
  • sól, pieprz


Cukinię i kabaczki kroimy na grube półplasterki. Pomidory sparzamy, obieramy ze skórki i kroimy na ćwiartki. Z papryk usuwamy gniazda nasienne i kroimy w dość szerokie paski. Cebulę siekamy i podsmażamy ją na oliwie często mieszając. Dodajemy pomidory i pokrojony ząbek czosnku. Smażymy około 2-3 minuty. Następnie wrzucamy paprykę, liść laurowy, chilli, zioła oraz sól i pieprz do smaku. Mieszamy delikatnie i dusimy kilka minut pod przykryciem. Dodajemy cukinię i kabaczki, i dusimy około 10 minut aż staną się szkliste. Pod koniec wyjmujemy i wyrzucamy chilli, a dodajemy przecier pomidorowy. Można podawać jako samodzielne danie lub jako dodatek do dania głównego.

Smacznego.


Źródło inspiracji: Dodatek do Gazety Wyborczej "Kuchnia dla oszczędnych" cz.1 2009

niedziela, 18 grudnia 2011

Zupa czosnkowa



Szybka, smaczna i mocno rozgrzewająca. W sam raz na sezon zimowo-  przeziębieniowy. Przepis znaleziony tutaj i odrobinę zmieniony. Jeśli i Was dopadło paskudne przeziębienie to bardzo polecam.

Składniki:
  • 1,5 l bulionu warzywnego lub drobiowego
  • 8 ząbków czosnku
  • 2 ziemniaki
  • łyżka masła
  • łyżeczka majeranku
  • sól i świeżo zmielony pieprz do smaku
  • 1/3 łyżeczki mielonego chilli
  • 2 kromki pieczywa + masło do posmarowania

[Listonic]

Ziemniaki kroimy w kostkę, zalewamy bulionem i gotujemy około 15 min. Miażdżymy czosnek i dodajemy do ziemniaków. Dodajemy pozostałe składniki i gotujemy jeszcze 10-15 min. W tym czasie kromki smarujemy masłem i zapiekamy w piekarniku w 150 st. C do momentu aż będą chrupiące. Zupę blendujemy, przed podaniem posypujemy grzankami.

Smacznego.



niedziela, 6 listopada 2011

Placki dyniowe z serkiem feta i koperkiem






Gdy tylko zobaczyłam ten przepis na blogu Majki, wiedziałam, że prędzej czy później go wypróbuję. Już przy czytaniu składników można wyobrazić sobie ten smak. Wprawdzie to tylko trzy składniki główne, ale ich połączenie wspaniale ze sobą współgra i się uzupełnia. Delikatna słodka dynia, aksamitny słony serek i aromat koperkowy to prostota doskonała.

Składniki na około 16 placuszków:
  • 1 kg dyni
  • 250 g serka feta
  • 3 łyżki posiekanego koperku
  • 2 łyżki pokruszonych pestek dyni
  • 5 łyżek mąki pszennej (zwiększyłam ilość do 8 łyżek ze względu na niezbyt mączystą odmianę dyni)
  • 3 jajka
  • Sól
  • Świeżo zmielony czarny pieprz
  • Oliwa do smażenia

[Listonic]

Dynię obieramy usuwając pestki razem z włóknistym miąższem. Kroimy w większe kawałki, posypujemy solą i odstawiamy na 30 min. (użyłam rozmrożonej dyni pokrojonej w drobną kostkę). Następnie odsączamy z wody i ścieramy na tarce (posłużyłam się malakserem- miksowałam krótko aby rozdrobnić dynię na małe kawałki ale nie na papkę). Przekładamy do miski i dodajemy połowę serka feta pokrojonego w kostkę, 2 łyżki koperku, jajka, mąkę i 3/4 pestek dyni. Mieszamy na gładką masę. Solimy i pieprzymy do smaku.
Na patelni rozgrzewamy oliwę i łyżką nakładamy porcje masy. Smażymy małe placuszki z obu stron na złoty kolor.
Nakładamy na talerz, posypujemy pozostałym koperkiem, serkiem i pestkami dyni.

Smacznego.





wtorek, 4 października 2011

Zupa zagraj


 Wpadł mi ostatnio w ręce dodatek kulinarny do pewnej gazety, w którym tematem przewodnim były ziemniaki. Cała masa prostych przepisów na dania z ziemniaków i niełatwa decyzja. Wybrałam tradycyjną pomorską zupę o nazwie "zagraj", inaczej (mniej wdzięcznie) określaną "dziadowską zupą". Przygotowując ją nie spodziewałam się niczego specjalnego ale smak miło mnie zaskoczył. Z niewielu składników można często otrzymać danie o niespotykanym smaku i ta zupa do takich dań się zalicza. A do tego kromka chleba z masłem. Prostota doskonała.

Na podstawie przepisu z dodatku do Gazety Wyborczej pt.: "Polska je ziemniaki"





Składniki:
  • 0,5 kg ziemniaków
  • 1 marchewka
  • 6 łyżek mąki żytniej (przenna też się nadaje)
  • 150 g wędzonego boczku
  • 1 cebula (zastąpiłam 3 ząbkami czosnku)
  • liść laurowy
  • 3 zarenka ziela angielskiego
  • 4 ziarenka pieprzu

[Listonic]

W 1,5 l osolonej wody gotujemy obrane i pokrojone w kostkę ziemniaki oraz marchewkę pokrojoną w talarki. Wrzucamy pieprz, liść laurowy i ziele angielskie. Z mąki i 100 ml wody wyrabiamy ciasto i ścieramy na tarce o grubych oczkach (jeśli casto będzie zbyt luźne można dodać mąki). Gdy ziemniaki są już miękkie, wrzucamy zacierki do wrzącej zupy. Są gotowe w chwilę po wypłynięciu na powierzchnię. Kroimy boczek w kostkę, siekamy cebulę (lub czosnek) i podsmażamy na ptelni. Dodajemy do zupy. Solimy do smaku.

Smacznego.



poniedziałek, 26 września 2011

Penne i tuńczyk w pomidorach

Już sobie wyobrażacie ofiletowaną rybę, pokrojoną w kawałki, do tego świeże pomidorki i mnóstwo ziół? Brzmi poważnie, zdecydowanie włosko i nawet trochę wykwintnie. Ale nie, mój pomysł na tuńczyka w pomidorach powstał z braku pomysłu na obiad. Przygotowanie dania zajęło mi dokładnie 10 min. (czyli tyle ile gotuje się makaron, pod warunkiem, że dysponujemy przecierem pomidorowym własnej produkcji; jeśli nie, czas przygotowania zajmie jednak niewiele więcej). Polecam na zabiegany dzień i gdy najdzie Was ochota na coś a'la Italiana :)



Składniki na 3 porcje:

  • 300 g makaronu penne
  • około 250 ml przecieru pomidorowego własnej produkcji (lub 5-8 pomidorów)
  • mała puszka tuńczyka w kawałkach w sosie własnym
  • pół małej cebuli
  • 3 ząbki czosnku
  • 1/3 papryczki chili
  • sól
  • pieprz
  • dowolne zioła (bazylia, rozmaryn, majeranek)
[Listonic]

Makaron gotujemy w osolonej wodzie z odrobiną oliwy z oliwek. Na patelni szklimy cebulę, dodajemy zmiażdżony czosnek i chwilę smażymy (ok. 2 min.). Dodajemy drobno posiekaną papryczkę chili, odcedzonego tuńczyka z puszki i mieszamy delikatnie  żeby go za bardzo nie rozdrobnić. Podgrzewamy około 3 min. Odcedzamy makaron, dodajemy do niego przecier pomidorowy, zioła, doprawiamy do smaku solą i pieprzem i jeszcze chwilę podgrzewamy na najmniejszym palniku (mieszamy, żeby nie przypalić makaronu).
Jeśli używamy świeżych pomidorów to dodajemy je na patelnię przed tuńczykiem, po wcześniejszym sparzeniu wrzątkiem, obraniu ze skórki i pokrojeniu w kostkę. Odparowujemy do pożądanej gęstości.
Nakładamy makaron na talerz, na wierzch dodajemy tuńczyka.

Smacznego.






wtorek, 20 września 2011

Kluski śląskie




Nie znam chyba innego dania, które do przyrządzenia wymaga tak niewielu składników. Jest banalnie proste w przygotowaniu. Najważniejsze to zimne utłuczone ziemniaki. Muszą być zimne bo inaczej ciasto będzie się nam kleić do rąk i będziemy musieli użyć więcej mąki a to sprawi, że kluski wyjdą twarde i będą miały mączny posmak. Druga zasada to użycie tylko starych ziemniaków (choć ja z powodzeniem przyżądzam kluski z takich jakie akurat posiadam) i ostatnia - używamy mąki ziemniaczanej. Ważne jest też aby działać szybko bo zbyt długie wyrabianie ciasta ogrzeje ziemniaki i sprawi, że będą się mocno kleić.
Kluski polane sosem grzybowym, skwarkami lub roztopionym masłem (moja ulubiona wersja) mogą stanowić danie główne lub być dodatkiem do obiadu.


Składniki:
  • ziemniaki (ugotowane i utłuczone lub przeciśnięte przez praskę)
  • mąka ziemniaczana
  • 1 jajko
  • sól

[Listonic]


Zimne ziemniaki uciskamy łyżką w garnku tak aby uzyskać równą powierzchnię. Dzielimy je na cztery równe części i jedną z nich przekładamy na talerzyk. W to miejsce wsypujemy tyle mąki ziemniaczanej aby wypełnić lukę do poziomu pozostałych ziemniaków. Dodajemy odłożoną część ziemniaków i wszystko mieszamy. Wbijamy jajko i wyrabiamy ciasto. Jeśli mamy problem z uformowaniem ciasta można dodać łyżkę gorącej wody i zagnieść.
Od ciasta urywamy kawałki wielkości piłki pingpongowej, formujemy z nich kulki, delikatnie spłaszczamy, robimy wgłębienie palcem i odkładamy na oprószoną mąką stolnicę. Wrzucamy partiami na posolony wrzątek i gotujemy 1-2 min od momentu wypłynięcia na powierzchnię. Odcedzamy łyżką cedzakową i podajemy z sosem, skwarkami lub masłem.

Smacznego.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...