Przepis na te batoniki znalazłam książce Nigelli Lawson "Nigella ekspresowo". Są bardzo zdrowe, sycące a do tego łatwe w wykonaniu. Idealne rozwiązanie na śniadanie dla zabieganych. Przepis zmodyfikowany tak aby trafiał w mój gust. Wy również możecie poeksperymentować używając ulubionych suszonych owoców, miodu, dżemu malinowego i czego dusza zapragnie. Pamiętajcie tylko, że ostatecznie konsystencja masy musi być stała. Bakalie mają być tylko lepkie od mokrych składników.
Składniki na 16 szt:
- puszka mleka skondensowanego słodzonego
- 250 g płatków owsianych "górskich" (zmniejszyłam ilość do 180 g)
- 75 g wiórków kokosowych (użyłam 65 g)
- 100 g suszonej żurawiny (użyłam 150 g)
- 125 g mieszanki ziaren sezamu, pestek dyni i słonecznika (słonecznik pominęłam zwiększając ilość pestek dyni))
- 125 g niesolonych orzeszków ziemnych (użyłam orzechów nerkowca i włoskich)
- 100 g płatków migdałowych (w mojej wersji)
- 90 g kandyzowanego ananasa (w mojej wersji)
[Listonic]
Nagrzewamy piekarnik do 130 st. C, blachę o wymiarach 23 x 33 smarujemy olejem (ja proponuję wyłożyć papierem do pieczenia- łatwiej będzie wyjąć batoniki). W rondelku podgrzewamy mleko, zdejmujemy z palnika, dodajemy do niego pozostałe składniki i dokładnie mieszamy. Wykładamy masę na blachę i równo rozprowadzamy, najlepiej ręką. Pieczemy przez 1 godzinę. Po wyjęciu z piekarnika odstawiamy na 15 min a następnie kroimy na 16 kawałków (4 wzdłuż i 4 w poprzek).
Smacznego.
Też trafiłam na jej przepis.
OdpowiedzUsuńPrzez długi czas mój małżonek dopominał się ponownej produkcji batoników.
pyszne:)
Dzięki dzięki dzięki...w sam raz na pożywną przekąskę dla dzieci do szkoły i dla zapracowanych rodziców do kawki ;)
OdpowiedzUsuńZnam.Pyszne.
OdpowiedzUsuńTwoje wyglądają bosko!
Niesamowite łakocie;))
OdpowiedzUsuńBardzo apetycznie wyglądają ;) Miło, ze dołączyłaś je do akcji ;)
OdpowiedzUsuń