Dawno już nie jadłam świeżego orzecha, takiego prosto z drzewa.
ach, żołędzie. :)
@kuchennefascynacje, po raz pierwszy od wielu lat mi się udało takiego zjeść. Przez kilka lat wczesną wiosną moje orzechy przemarzały i mogłam o nich zapomnieć. W tym roku mi to wynagrodziły obfitością :)@matylda, sieją się na potęgę ale są urocze :)
Dawno już nie jadłam świeżego orzecha, takiego prosto z drzewa.
OdpowiedzUsuńach, żołędzie. :)
OdpowiedzUsuń@kuchennefascynacje, po raz pierwszy od wielu lat mi się udało takiego zjeść. Przez kilka lat wczesną wiosną moje orzechy przemarzały i mogłam o nich zapomnieć. W tym roku mi to wynagrodziły obfitością :)
OdpowiedzUsuń@matylda, sieją się na potęgę ale są urocze :)