Aronia, przez swój specyficzny smak, jest mało doceniana. Niesłusznie. To bardzo zdrowy owoc. Zawiera m. in. takie składniki jak rutyna i bioflawonoidy, które poprawiają kondycję naczyń krwionośnych. Dodatkowo reguluje nadciśnienie tętnicze, poprawia kondycję serca i zapobiega odkładaniu się cholesterolu w tętnicach. To nie wszystko. Aronia zapobiega miażdżycy, działa przeciwkrwotocznie i ma właściwości uspokajające. Zawiera związki zwalczające wolne rodniki (antocyjany) czyli chroni przed nowotworami oraz opóźnia proces starzenia się komórek. Ponadto zawiera witaminy A, C, E, P, błonnik i pektyny.*
Po raz pierwszy robiłam sok z aronii. Mało tego, po raz pierwszy
skosztowałam tego owocu. Świeży nie smakował mi w ogóle, ale w przetworach aronia traci nieprzyjemną w smaku gorycz i cierpkość. Można dodatkowo zamrozić owoce, choćby na 24 godziny, przez co staną się jeszcze smaczniejsze. Ja swoje mroziłam przez tydzień. Oto co z tego wyszło:
Sok z aronii:
Składniki na około 2 l soku:
- 2 kg aronii
- 1 kg cukru
- 4 szklanki wody
W dużym garnku zagotowujemy wodę z cukrem. Do wrzątku wsypujemy umyte owoce aronii i ponownie zagotowujemy. Można trochę rozgnieść owoce łyżką. Gdy się zagotuje zdejmujemy garnek z palnika i odstawiamy na kilka godzin do ostygnięcia. Przecedzamy przez gęste sito (owoców nie wyrzucamy!) i ponownie zagotowujemy sok. Gorący wlewamy do wyparzonych butelek. Przechowujemy w ciemnym i chłodnym miejscu.
Konfitura z aronii:
Składniki na 7 słoiczków o pojemności 250 ml:
- owoce z produkcji soku
- 1 kg cukru
- 2 szklanki soku z jabłek (użyłam świeżo wyciśniętego)
Do odcedzonych z soku owoców dodajemy cukier oraz sok z jabłek i gotujemy około 5 minut. Po tym czasie zdejmujemy garnek z palnika i odstawiamy na kilka godzin aby konfitura ostygła. Ponownie zagotowujemy i gorącą przekładamy do wyparzonych słoików. Zakręcamy, odwracamy do góry dnem i przykrywamy ściereczką. Zostawiamy tak aż słoiki całkowicie ostygną.
Smacznego.
*Na podstawie Postaw na zdrowie
Przedziwny owoc. Mam mglistą wizję z dzieciństwa, jak próbuję to to zjeść, bo do czarnej porzeczki podobne, ale cieeerpkieee!
OdpowiedzUsuńNiedawno próbowałam naleweczki i była wyborna. Nie wyrabiałam, ale polecam jeśli masz dostęp do owocków :}
Cudne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńKlimatycznie i magicznie.
Aronia jest piękną modelką.
Pozdrowienia!
@Ola mała, naleweczka mówisz? Chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuń@Amber, pięknie dziękuję :) Pozdrawiam!
Piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńU mnie w tym roku też dżem aronia - jabłka, sok z aronii, który przyrządza się dodając liście wiśni i naleweczka!
Pozdrawiam:)
Dziękuję :) Naleweczkę również zrobiłam z dodatkiem liści wiśni. Pyszności! Właśnie zamknęłam ją w butelkach, niech sobie czeka na jakąś okazję. No, może jedną skonsumuję bez okazji ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Aronia ma naprawdę lecznicze właściwości, świetne przepisy.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ava :)
OdpowiedzUsuńAnja, piękny i bardzo apetyczny blog! Z ogromną przyjemnością przeglądam kolejne przepisy. Gratuluję i życzę dobrej zabawy w blogowanie :) Pzdr Aniado
OdpowiedzUsuńwidzę, że sok robisz bez liści wiśni, takiego szukałam bo aktualnie nie mam dostępu do żadnego drzewka...
OdpowiedzUsuńDostałam od cioci wczoraj całe wiadro aronii, więc biorę twój przepis, idę po słoiki, aronię i do kuchni na parę godzin ;D :D
Zapraszam do mnie!
Właśnie zrobiłam sok, a konfitura jest w trakcie tworzenia. Do tego na tę samą modłę robię konfiturę z bzu czarnego.
OdpowiedzUsuńCzy owoce najpierw rozmrażasz, czy wsypujesz od razu do gara? :)
OdpowiedzUsuńsuper przepis spisałam, ja robię nalewki z aronii z liśćmi wiśni, traci wtedy gorycz stoi 6 miesięcy no chyba że ją szybciej wyczają, na każde 1,5 kg aronii, daję 3 litry wody, kwasek cytrynowy lub sok gotuję 20 minut, oczywiście liście też gotuję, odstawiam do ostygnięcia, odcedzam dodaję do soku 1,5 kg cukru, mieszam i dodaję 1,5 litra spirytusu, z tych proporcji wychodzi 5 litrów pysznej nalewki, ale musi stać, w ciemnym miejscu z dala od domowników, pyszna jest a konsystencje ma oleistą a kolor burgunda
OdpowiedzUsuńpolecam
j
Pytanie tylko czy po zalaniu wrzątkiem aronia nie traci swoich cennych właściwości?
OdpowiedzUsuńSkorzystałam z tego przepisu. I go trochę zmodernizowałam- aronię zmroziłam na 12 godz, ale wcześniej gorącą wodą przelałam. Potem lekko zmiksowałam w malakserze i wrzuciłam z cukrem i minimalną ilością wody do gara+ laska wanilii. Przegotowałam, ostudziłam, dodałam do przestudzonego samego soku świeżo wyciśnięty sok z jabłek oraz sok z 2 cytryn.
OdpowiedzUsuńA owoce przesmażyłam w kilku garnkach: w jednym z jabłkami, w drugim ze śliwkami, w trzecim z malinami. Dodałam sok z tych innych owoców, niedużo cukru i sok z cytryny. Słoki i butelki z sokiem na nalewkę odwracam do góry dnem do wystygnięcia. Wszystko- sok i konfitury są bardzo smaczne, nie mają goryczki.
Kurcze, mi zawsze dżemy z aronii wychodzą jakieś takie suche i wiórowate. Koniecznie muszę wypróbować Twój. Wygląda przepysznie.
OdpowiedzUsuńZa to mogę polecić sprawdzony przepis na nalewkę, którą robię od dobrych kilku lat:
http://www.aronia.org.pl/przepisy2.html
Zawsze wychodzi i idealnie rozgrzewa w jesienne wieczory.
Czy zamiast soku świeżo wyciskanego, można użyć sklepowego :) ?
OdpowiedzUsuńTeż mnie to zastanawia, nie mam wyciskarki ani sokowirówki :(
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńA cukier który jest w przepisie na sok z aronii, to dodajemy w chwili gdy będziemy go pić czy tylko ma stać w opakowaniu na stole ??
OdpowiedzUsuńOprócz właściwości aronii tu wymienionych (których owszem jest bardzo dużo, jej ogromną zaleta jest że regeneruje wzrok, po długiej pracy przy komputerze. http://www.jestemfit.pl/artykuly/dieta/aronia-lek-nie-tylko-na-jesienne-przeziebienie - tutaj więcej szczegółów.
OdpowiedzUsuńDobry przepis, polecam dodać wiśnie, dżem zyskuje na wyrazistości smakowej, jest wytrawny w smaku. Firma Gomar z Pińczowa ma taki dżem w ofercie.
OdpowiedzUsuń37 yr old Statistician IV Allene Vowell, hailing from Cumberland enjoys watching movies like Joe and Polo. Took a trip to Sacred City of Caral-Supe Inner City and Harbour and drives a Gurney Eagle Mk1. tutaj jest jego komentarz
OdpowiedzUsuń