Gęsta, sycąca i rozgrzewająca węgierska zupa gulaszowa. Zajmuje wysokie miejsce w moim rankingu najsmaczniejszych zup zimową porą. Jeśli spróbujecie, zrozumiecie dlaczego. Jednak nie zastępujcie smalcu innym tłuszczem bo zmienicie smak tej zupy. Możecie dodać również pół łyżeczki kminku. Ja pominęłam bo nie lubię. Z podanych składników wyszedł duży gar zupy ale długo nie czekał na skonsumowanie ;)
- ok. 1 kg wieprzowiny (użyłam karkówki)
- 2 cebule
- 2 łyżki smalcu
- 5 ząbków czosnku
- 3 łyżki słodkiej papryki w proszku
- 3 czerwone papryki
- puszka pomidorów (400 g)
- 2 l bulionu warzywnego
- 2 liście laurowe
- 2 średnie marchewki
- 3 suszone grzybki
- 3 ziemniaki
- majeranek
- 1 mała papryczka chili (pominęłam)
- sól (użyłam sól z chili) i pieprz
W dużym garnku rozgrzewamy smalec. Siekamy cebulę i podsmażamy na gorącym tłuszczu. Mięso kroimy w grubą kostkę i dodajemy do cebuli. Dorzucamy czosnek przeciśnięty przez praskę, paprykę w proszku i smażymy przez ok. 3 min. Dodajemy pomidory i gotujemy przez chwilę. Dolewamy bulion, wsypujemy liście laurowe, pokrojoną w kostkę paprykę oraz chili, suszone grzybki i marchewkę pokrojoną w talarki. Gotujemy na wolnym ogniu aż mięso zmięknie. Około 30 min. przed końcem gotowania dorzucamy majeranek i pokrojone w kostkę ziemniaki. Doprawiamy solą i pieprzem.
Smacznego.